Już po raz kolejny zatrzymali się, by odpocząć na jaworznickim rynku, przynosząc ze sobą kadzidło, mirrę i złoto. Dzień Objawienia Pańskiego, powszechnie znany jako święto Trzech Króli, był znakomitą okazją do ugoszczenia mędrców ze wschodu, a dla mieszkańców kolejną sposobnością do odwiedzenia żywej szopki.

Dla wielu jaworznian odwiedzanie miejskiej szopki stało się już nieodłącznym elementem świąt. Świąteczni spacerowicze, szczególnie ci najmłodsi, chętnie podglądali, co na rynku robią osiołek i owieczki. Żywe zwierzęta i uśmiechnięci królowie stanowią atrakcję oraz okazję, aby spotkać się w gronie rodziny i przyjaciół. Żywą szopkę można było zobaczyć również w Szczakowej. Tradycję tę wprowadził kilka lat temu proboszcz parafii pw. Świętej Elżbiety Węgierskiej – ks. Józef Gut.

Jak w latach ubiegłych nie zabrakło okazji do rozmów, wspólnego kolędowania, drobnego poczęstunku oraz ciepłej kawy i herbaty. Całe przedsięwzięcie nie byłoby możliwe bez pomocy i zaangażowania Wspólnoty Betlejem. Ponadto wielki ukłon należy się państwu: Zofii i Stanisławowi Gołas oraz pani Mieczysławie Gondek, którzy dostarczyli zwierzęta i dbali o nie podczas trwania świąt, a za ich transport odpowiadała Ochotnicza Straż Pożarna - Dąbrowa Narodowa. Natomiast szopkę zbudował pan Edward Malarczyk.

- Niezwykle cieszy fakt, iż mieszkańcy z takim zainteresowaniem odwiedzają żywą szopkę. To budujące, jak wiele pozytywnych emocji dostarczyło nasze przedsięwzięcie - mówi Tadeusz Kaczmarek, Zastępca Prezydenta Miasta. Stąd też narodził się pomysł, aby w roku przyszłym pójść o krok dalej i Dzień Objawienia Pańskiego uczcić przemarszem barwnego orszaku Trzech Króli. Żywię nadzieję, że ta inicjatywa jeszcze mocniej wzbogaci obchody tego święta – dodaje prezydent Kaczmarek.