Wczorajsze spotkanie Prezydenta Miasta i urzędników z przedstawicielami i "obrońcami" LKS Ciężkowianka nie przyniosło żadnych konkretnych rozstrzygnięć. Prezes Janusz Ciołczyk wyraził jedynie wstępną chęć wykupu obiektów klubu z 99-procentową bonifikatą, zaproponowaną przez prezydenta Silberta ponad dwa tygodnie temu. Ostateczna decyzja warunkowana jest jednak otrzymaniem pisemnych odpowiedzi od urzędu, m.in. na temat możliwości prowadzenia przez klub działalności zarobkowej.

Mimo że odpowiedzi na wszelkie podnoszone wątpliwości i pytania udzielali na spotkaniu: Prezydent Miasta Paweł Silbert, naczelnik Wydziału Obrotu Nieruchomościami Agnieszka Zemuła-Czarnik, dyrektor Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych Tomasz Jewuła oraz radca prawny urzędu Jakub Psarski, przedstawiciele klubu nie byli w stanie podjąć wiążących decyzji i zażądali pisemnych wyjaśnień, argumentując to koniecznością konsultacji z całym zarządem LKS-u.

Ostatecznie - aby uniknąć dalszego odwlekania spraw zmierzających do uregulowania stosunku prawnego nieruchomości i działek, z których korzysta Ciężkowianka - uczestnicy spotkania postanowili, że Gmina przygotuje pisemną odpowiedź na wniesione wnioski i od momentu jej otrzymania zarząd LKS Ciężkowianka będzie miał 10 dni na przedstawienie ostatecznego stanowiska. Jeśli natomiast w ustalonym terminie klub nie podejmie żadnych decyzji będzie to równoznaczne z wyrażeniem zgody na rozwiązanie obecnie obowiązującej umowy o administrowanie za porozumieniem stron, a w konsekwencji budynek przejdzie w zarząd Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, który podpisze stosowne umowy najmu z LKS-em i MCKiS-em (klub Wega).