22 listopada do grona długowiecznych Polaków dołączyła kolejna jaworznianka - pani Helena Lizoń. Przez cały weekend, życzenia solenizantce składała liczna rodzina i znajomi, wczoraj jubilatkę odwiedzili także Prezydent Miasta Paweł Silbert, Przewodnicząca Rady Miejskiej Anna Lichota, Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Aleksandra Talowska oraz przedstawiciele Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Pani Helena Lizoń (z domu Wadoń) urodziła się 22 listopada 1915 r. w Jaworznie, jako najmłodsza z 8 rodzeństwa. W wieku 9 lat wyjechała na dwa lata do Francji, do swojego brata i jego rodziny, tam też chodziła do szkoły. Po powrocie do kraju całe jej życie toczyło się w Jaworznie, aż do dzisiaj. W lutym 1939 r. wyszła za mąż za Franciszka Lizonia, również jaworznianina, który, mimo odniesionych podczas II Wojny Światowej ran, także dożył 100 lat. Całe swoje życie pani Helena ciężko pracowała na gospodarstwie. Ma dwóch synów Edwarda i Franciszka oraz córkę Irenę. Doczekała się 6 wnucząt oraz 9 prawnucząt. Pani Helena twierdzi, że jej receptą na długie życie jest wiara w Boga, dobre serce i ciężka praca.