Wczoraj około godz. 19-ej w bloku przy ul. Inwalidów Wojennych na Osiedlu Stałym w jednym z mieszkań doszło do eksplozji gazu. Poszkodowanym niezwłocznie zapewniono pomoc i nocleg w położonym nieopodal hotelu Dalia, z którym miasto ma podpisaną umowę.
W wyniku wybuchu jedna osoba zginęła, a dziewięć osób zostało rannych. Siedmiu poszkodowanym na miejscu udzielono pomocy medycznej, a dwie zostały skierowane na obserwację do Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie.
- Mieszkania w tym budynku są zarządzane przez spółkę "Gwarek". Wspólnie podejmujemy działania, aby jak najskuteczniej pomóc poszkodowanym w tej kryzysowej sytuacji. Gwarantuję, że nikt nie pozostanie bez pomocy - mówi prezydent Paweł Silbert.
W hotelu zostało zakwaterowanych wczoraj 20 osób, którym - oprócz noclegu - zapewniono także wyżywienie. Pozostali poszkodowani spędzili noc u swoich bliskich i znajomych.
Cały czas na miejscu zdarzenia trwają czynności wyjaśniające. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego skontrolował już budynek i postanowił, że część rodzin wróci dzisiaj do swoich mieszkań. Jednak fragment bloku, w którym doszło do wybuchu, póki co nie nadaje się do zamieszkania. Wszystkim, którzy nie będą mieli możliwości powrotu do swoich lokali, miasto zagwarantuje dalszy nocleg i wyżywienie, aż do momentu zapewnienia docelowych mieszkań. Ponadto Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi działania mające na celu pomoc najbardziej poszkodowanym poprzez przyznanie zasiłków celowych. Jeśli zaistnieje taka potrzeba - pomoc będzie przyznana długofalowo.
Aktualnie w hotelu przebywa 26 osób.