Skutki gospodarcze epidemii COVID-19 pustoszą kasy samorządów. Dochody miast drastycznie spadają, natomiast pojawiły się dodatkowe nieplanowane wydatki na ochronę zdrowia oraz wypełnienie rygorów sanitarnych. Aby umożliwić realizację zaplanowanych inwestycji długoterminowych, Jaworzno będzie posiłkować się emisją obligacji komunalnych. W bieżącym roku na sumę 25 mln zł, w roku 2021 - 20 mln zł. Mimo zaciągnięcia tego zobowiązania, gmina nadal będzie spełniać ze sporym marginesem bezpieczeństwa określone w ustawie o finansach publicznych wymogi dotyczące długu publicznego. Ten stan potwierdzili podczas sesji Rady Miejskiej - prezydent Paweł Silbert oraz ekspert finansowy Dariusz Giza.
Miasta odnotowują spadki wpływów z udziału w PIT (podatek dochodowy od osób fizycznych) i CIT (podatek dochodowy od firm). Dramatycznie spadły wpływy ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej oraz innych usług publicznych. W przypadku Jaworzna spadek dochodów również jest znaczący. Wpływy z PIT w kwietniu były niższe aż o 41,5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Dotychczasowe wpływy z CIT zapowiadają, iż nie ma szans na wykonanie planu dochodów choćby na poziomie roku ubiegłego.
Jednocześnie pojawiły się nieplanowane wydatki związane z epidemią. Miasto już wydało na walkę z rozprzestrzenianiem się wirusa prawie 2,5 miliona złotych, a do końca czerwca kwota wzrośnie do ok. 3 mln zł. Z tej puli ponad 1,7 mln zł stanowią pieniądze dla Szpitala Wielospecjalistycznego w Jaworznie, które m.in. zasilają zakup środków ochrony osobistej, analizy laboratoryjne, sprzęt i wyroby medyczne.
- Aby zapewnić realizację zaplanowanych inwestycji wyemitujemy obligacje. Jaworzno wciąż dysponuje sporą zdolnością do pokrywania zobowiązań. Jestem przekonany, że dzięki prowadzeniu polityki ukierunkowanej na zapewnienie wysokich standardów życia mieszkańców oraz dogodnych warunków inwestowania, przezwyciężymy nadchodzący kryzys ekonomiczny - mówi prezydent Paweł Silbert.
Kryzys paradoksalnie bywa odpowiednim czasem, aby wykazać atuty konkurencyjne. Trzeba jednak działać wielotorowo, patrzeć na sytuację w szerszym kontekście i wykorzystywać okazje. Przed nami wyzwania związane z sytuacją budżetową i zaciskaniem pasa. Ale w tym trudnym okresie miasto nie zrezygnuje ze strategicznych wydatków inwestycyjnych, bo tylko to otwiera dalsze pole manewru i przynosi korzyści mieszkańcom w dłuższej perspektywie czasowej.
- Z przeprowadzonej analizy budżetu Jaworzna wynika, że zdolności miasta co do możliwości zaciągnięcia długu, sięgają nawet 200 mln zł. W Państwa przypadku mówimy o obligacjach w kwocie: 25 mln zł w tym roku oraz 20 mln zł w 2021 roku. Chcę uspokoić, że finanse Jaworzna są bezpieczne, zarówno biorąc pod uwagę wskaźniki, jak i pozycję rozwojową miasta. To, że Jaworzno sięga po pieniądze zewnętrzne i dłużne na inwestycje nie jest czymś wyjątkowym, wiele miast w otoczeniu również w ten sposób sobie radzi. Głównie po to, by nadal realizować inwestycje i zabezpieczyć miasto przed skutkami kryzysu gospodarczego. To również szansa, by utrzymać pewien poziom rozwojowy, ale nie kosztem ludzi i inwestycji, które teraz ciężko byłoby zatrzymać. Przyszłe budżety będą realizowane już w czasach popandemicznych, kiedy ta sytuacja kryzysowa minie, a miasto będzie wtedy bezpieczne również finansowo - podkreślał w swojej wypowiedzi ekspert finansowy Dariusz Giza z firmy Propolis.
Podczas sesji Rady Miejskiej podjęli uchwałę ws. emisji obligacji komunalnych oraz zasad ich zbywania, nabywania i wykupu (18 za, 3 przeciw, 1 wstrzymujący się). Radni ponadto jednogłośnie podjęli uchwałę o zmianach w budżecie na rok 2020, w której znalazły się środki m.in. na: wydatki związane z oświatą w mieście w kwocie ponad 15 mln zł, zakup wozu pożarniczego dla OSP Ciężkowice, dalsze remonty i modernizacje infrastruktury drogowej.
- Gospodarka zawsze funkcjonowała w cyklach wzrostów i gwałtownych załamań. Nie inaczej będzie teraz. Naszym głównym zadaniem jest zapewnienie mieszkańcom Jaworzna oczekiwanego standardu usług publicznych w tym trudnym okresie, bezpieczeństwa, ochrony zdrowia i możliwości kontynuowania edukacji. Ale także "nowego otwarcia", gdy gospodarka po kryzysie znów znajdzie się na krzywej wznoszącej. Na to również musimy być gotowi, ale najpierw trzeba przetrwać obecne załamanie - wyjaśnia Paweł Silbert. - Jestem przekonany, że razem jako wspólnota mieszkańców Jaworzna dokonamy tego, podobnie jak wcześniej wielokrotnie to robiliśmy.