Od poniedziałku, 20 września 2021 r.w Galerii ExLibris Miejskiej Biblioteki Publicznej w Jaworznie mieszkańcy mogą zobaczyć wystawę fotografii Łukasza Koby. Prezentacja poświęcona jest chomikowi europejskiemu, żyjącemu również w naszym mieście.
Wystawa dostępna jest w godzinach otwarcia Miejskiej Biblioteki Publicznej do wtorku, 12 października 2021 r.
Poniżej kilka słów od autora wystawy:
"O chomiku europejskim pierwszy raz usłyszałem dobrych kilkanaście lat temu. Pierwsze skojarzenia były podobne jak większości ludzi, którym teraz opowiadam o tym gatunku. „Chomik? Na wolności? Ty go pewnie tam wypuściłeś” – i uśmiech. Ja nie dziwiłem się temu w takim stopniu, ponieważ wiedziałem, że to dzikie zwierzę lecz ze względu na swoją nazwę nie budził on mojego zainteresowania. Nie chciałem „tracić czasu” na szukanie i fotografowanie zwierzęcia, które kojarzy się ze sklepem zoologicznym. Zanim w końcu spróbowałem odnaleźć chomika europejskiego musiało minąć kilkanaście lat.
W 2010 roku pierwszy raz zobaczyłem i kilka dni później sfotografowałem tego pięknego, kolorowego ssaka. Jednak przez kilka kolejnych lat miałem w pamięci tylko tę jedną wiosnę, a właściwie jeden majowy tydzień, w którym kilka razy udało mi się uwiecznić go na fotografii. Wraz z nadejściem wiosny 2014 roku powróciłem do tego tematu, ale tym razem bardziej ambitnie. Pierwsze dwa lata spędziłem na polach i nieużytkach w Siemianowicach i Piekarach Śląskich, gdzie powstała większość najlepszych zdjęć.
W kolejnym roku szukałem chomików w Alzacji na zachodzie Francji, ale oprócz widoku pięknych miasteczek i winnic nie udało mi się znaleźć nawet jednej nory. Chciałem też zobaczyć i sfotografować chomika europejskiego w środowisku stepowym więc na myśl przyszła mi Ukraina. Niestety, stepy zostały tam zamienione na pola uprawne, a te, które pozostały znajdują się obecnie w rejonach konfliktu. Oprócz pól uprawnych chomiki fotografowałem też (z nie małym poświęceniem) w Austrii, na jednym z wiedeńskich cmentarzy. Miejsce to jest dla mnie wyjątkowe, ze względu na ilość chomików jaka występuje na tym obszarze, ale również ze względu na spędzony tam czas, szczególnie nocą.
W sierpniu 2018 roku w planach miałem wyjazd na stepy Kazachstanu, lecz jak to w życiu bywa pojawiły się inne priorytety i wyjazd przełożyłem na wiosnę następnego roku. Niestety w rozległych stepach, mimo prawie trzech tygodniu poszukiwań nie znalazłem żadnych śladów chomika europejskiego.
Obecnie nadal fotografuję chomiki europejskie w okolicach Piekar Śląskich ale z dużo mniejszym zaangażowaniem niż w latach ubiegłych"